Aktualności

/ getsix® Group Intern

Prowadzisz platformę e-commerce kierującą ofertę do konsumentów? Uważaj na klauzule niedozwolone!

/
Data19 paź 2015
/

post-19-10-2015-header

icon_getsix_news

Z roku na rok polska gospodarka cyfrowa rozwija się coraz prężniej, a sektor e-commerce zyskuje coraz większy udział w PKB. Internet staje się dla przedsiębiorców coraz ważniejszym kanałem dystrybucji oraz źródłem pozyskiwania nowych klientów, których przekonuje wygoda i łatwość dokonywania zakupów bez konieczności wychodzenia z domu.

Prowadząc komercyjną działalność w Internecie w modelu B2C warto jednak pamiętać o ograniczeniach wynikających z ochrony praw konsumenta, w tym przede wszystkim zakazu stosowania w relacji z klientami nieprofesjonalnymi niedozwolonych postanowień umownych. Stosowanie postanowień umownych, które zostały wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wiązać się dla przedsiębiorcy z poważnymi konsekwencjami, w tym szczególności z ryzkiem nałożenia dotkliwej kary pieniężnej.

Tymczasem, przeglądając regulaminy losowo wybranych sklepów internetowych, znalezionych przy pomocy popularnej wyszukiwarki, nietrudno jest trafić na postanowienia, które zostały w praktyce orzeczniczej Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznane za niedozwolone. Kształtując uprawnienia i obowiązki stron, przedsiębiorcy popełniają typowe i częste błędy. W dalszej części artykułu opisane zostały trzy najczęściej stosowane przez przedsiębiorców niedozwolone postanowienia umowne, których należałoby zdecydowanie unikać przy tworzeniu regulaminów komercyjnych serwisów internetowych.


Do sądu właściwego dla siedziby sklepu?

Wielu przedsiębiorców, chcąc ograniczyć koszty i czas w przypadku ewentualnych sporów z konsumentem, zamieszcza w regulaminie zapis, wedle którego sądem mającym rozstrzygać takie spory jest w tym przypadku sąd właściwy miejscowo ze względu na siedzibę sklepu internetowego. Takie postanowienie jest niewątpliwie korzystne dla właściciela sklepu, stanowi ono jednak naruszenie zakazu narzucania jurysdykcji sądu niebędącego sądem właściwym miejscowo, sformułowanego w art. 3853 pkt 23 Kodeksu Cywilnego.

W relacjach między polskimi przedsiębiorcami sektora e-commerce, a polskimi konsumentami, generalną zasadę w zakresie właściwości miejscowej wprowadza art. 27 Kodeksu postepowania cywilnego, zgodnie z którym powództwo wytacza się przed sąd pierwszej instancji, w którego okręgu pozwany ma miejsce zamieszkania (siedzibę). Zgodnie z przepisami, to właśnie sąd miejsca zamieszkania konsumenta byłby właściwy, gdyby przedsiębiorca zdecydował się go pozwać.

W przypadku roszczeń z umów, ustawodawca dopuścił jednak możliwość wytoczenia powództwa również przed sąd miejsca ich wykonania. Oznacza to, że konsument, który zakupił produkt w polskim sklepie internetowym, w celu wytoczenia powództwa przeciwko internetowemu sprzedawcy, może wybrać sąd miejsca wykonania umowy, a zatem sąd miejsca zamieszkania konsumenta. Komentowana klauzula niedozwolona takiego wyboru go pozbawia, naruszając tym samym jego prawa.

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku relacji między polskimi konsumentami, a przedsiębiorcami mającymi siedzibę w innym państwie członkowskim UE. W Takim przypadku należałoby odwołać się do Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Bruksela I bis), zgodnie z którym konsument może wytoczyć powództwo przeciwko przedsiębiorcy przed sądem państwa członkowskiego, na którego terytorium przedsiębiorca ten ma miejsce zamieszkania, albo bez względu na miejsce zamieszkania przedsiębiorcy – przed sądem miejsca, w którym konsument ma miejsce zamieszkania. Przedsiębiorca może natomiast wytoczyć powództwo przeciwko konsumentowi wyłącznie przed sądem państwa członkowskiego, na którego terytorium konsument ma miejsce zamieszkania.


Z przeprowadzonej przeze mnie analizy rejestru klauzul niedozwolonych wynika, że niedozwolone postanowienia dotyczące jurysdykcji sądów stanowią nawet ok. 20% wszystkich klauzul niedozwolonych w kategorii handlu elektronicznego.


Niewłaściwa procedura zmiany regulaminu

Regulamin platformy e-commerce to nic innego jak wzorzec umowny o charakterze ramowym, na podstawie którego między przedsiębiorcą a konsumentem nawiązuje się pewien stosunek umowny o charakterze ciągłym. Z odpowiednich przepisów Kodeksu cywilnego można wyczytać, że wzorzec taki, będzie obowiązywał konsumenta po jego zmianie przez przedsiębiorcę, jeśli jego treść zostanie konsumentowi udostępniona w taki sposób, aby konsument mógł ją przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności, a konsument nie wypowie umowy w najbliższym terminie wypowiedzenia. W kwestii skuteczności zmiany regulaminu istotne znaczenie ma również zawarty w art. 3853 Kodeksu cywilnego katalog przykładowych klauzul niedozwolonych, stanowiący implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W myśl punktu 10 tego katalogu, niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie klauzule, które uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie. Jednocześnie punkt 19 katalogu zabrania stosowania klauzul, które przewidują wyłącznie dla kontrahenta konsumenta jednostronne uprawnienie do zmiany, bez ważnych przyczyn, istotnych cech świadczenia.

W związku z powyższym, aby poprawnie uregulować procedurę zmiany regulaminu platformy e-commerce, należałoby przede wszystkim:

  1. zawrzeć w regulaminie serwisu klauzule umożliwiającą jego zmianę, w której wskazane będą konkretne, ważne przyczyny, w przypadku zaistnienia których przedsiębiorca będzie uprawniony do zmiany regulaminu;
  2. treść klauzuli umożliwiającej zmianę regulaminu serwisu ukształtować tak, aby konsumentowi został przyznany odpowiednio długi okres wypowiedzenia po powiadomieniu go o nowej treści regulaminu przez przedsiębiorcę, zanim taki regulamin zacznie konsumenta obowiązywać, aby konsument mógł swobodnie postanowić, czy zamierza związać się tak zmieniona umową.

Tymczasem, niezwykle często spotkać można się z regulaminami funkcjonujących w sieci serwisów internetowych, w których zapisano, że usługodawca ma prawo do jednostronnej zmiany postanowień regulaminu, a zmiana wchodzi w życie z dniem publikacji jego nowej wersji. Nie braknie takich klauzul również w rejestrze klauzul niedozwolonych, gdzie dla przykładu wpisano takie postanowienia, jak „Podmiot prowadzący sklep internetowy www…pl wskazany w postanowieniach ogólnych zastrzega sobie prawo do zmiany niniejszego regulaminu” (sygn. akt XVII AmC 8323/12), czy „Właściciel internetowego (…) zastrzega sobie prawo dokonywania zmian w niniejszym regulaminie bez konieczności powiadamiania użytkowników. Odwiedzający naszą witrynę użytkownik akceptuje aktualne postanowienia Regulaminu, powinien zatem co jakiś czas sprawdzać Regulamin” (sygn. akt XVII AmC 3358/12).

Z analizy rejestru klauzul niedozwolonych wynikałoby, że niedozwolone postanowienia niewłaściwie kształtujące procedurę zmiany regulaminu stanowią nawet ok. 12% wszystkich klauzul niedozwolonych w kategorii handlu elektronicznego.


Nie odpowiadamy za opóźnienia firmy kurierskiej

Zgodnie z ogólną zasadą jaką wyznacza art. 474 Kodeksu cywilnego, dłużnik odpowiedzialny jest za własne działanie lub zaniechanie, za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. W skrócie można więc stwierdzić, że osoba lub podmiot spełniający zobowiązanie względem swojego kontrahenta odpowiedzialny jest na zasadzie ryzyka za osoby lub podmioty, które zatrudnił do wykonania jego zobowiązania.

Nie ulega wątpliwości, że w stosunkach między przedsiębiorcami a konsumentami, to konsument jest na słabszej pozycji, który w szczególny sposób polega na odpowiedzialności swojego profesjonalnego kontrahenta opartej na zawodowej staranności przedsiębiorcy. Dlatego też zgodnie z pkt 21 wcześniej wspomnianego katalogu przykładowych klauzul abuzywnych, za niedozwolone w stosunkach z konsumentami uznać należy postanowienia, które uzależniają odpowiedzialność przedsiębiorcy od wykonania zobowiązań przez osoby, za pośrednictwem których przedsiębiorca zawiera umowę lub przy których pomocy wykonuje swoje zobowiązanie względem konsumenta.

W związku z powyższym, za niewłaściwe może być uznane kształtowanie stosunków z użytkownikami platformy e-commerce w sposób ograniczający odpowiedzialność przedsiębiorcy np. za przerwy w dostarczaniu usług w wyniku czasowego zaprzestania dostarczania funkcjonalności serwisu przez zewnętrznego dostawcę takich funkcjonalności zatrudnionego przez przedsiębiorcę, czy też za opóźnienia w dostawie lub niedostarczenie przesyłki przez firmę kurierską, z pomocą której przedsiębiorca wykonuje swoje zobowiązanie.

Mimo to, postanowienia takie są dziś dość często wpisywanie do rejestru klauzul niedozwolonych. Dla przykładu, za niedozwolone uznano zapisy takie jak „Właściciel serwisu internetowego (…) nie ponosi odpowiedzialności za nieterminowe dostarczenie przesyłki przez firmę kurierską lub Pocztę Polską” (sygn. akt XVII AmC 3358/12), czy też „Księgarnia Internetowa nie odpowiada za usterki w przesyłaniu e-mailowych potwierdzeń, spowodowane czynnikami niezależnymi od niej, np. awariami serwerów pocztowych (…)” (sygn. akt XVII AmC 4728/12).

Z analizy rejestru klauzul niedozwolonych wynika, że niedozwolone postanowienia ograniczające odpowiedzialność przedsiębiorcy za działania osób trzecich stanowią nawet ok. 13% wszystkich klauzul niedozwolonych w kategorii handlu elektronicznego.


Konsekwencje stosowania klauzul niedozwolonych w relacjach z konsumentami

Stosowanie niedozwolonych postanowień umownych w relacjach z konsumentami może wiązać się z bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorcy. Praktyka taka może zostać uznana za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, w którym to przypadku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uprawniony jest do nałożenia na przedsiębiorcę w drodze decyzji kary pieniężnej w wysokości do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary, chociażby przedsiębiorca taki dopuścił się naruszenia zakazu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów nieumyślnie. Warto jednak dodać, że nierzadko wysokość nałożonych kar nie przekracza 1,5%, a na ich niższy wymiar wpływać może szereg okoliczności łagodzących, w tym np. dobra współpraca przedsiębiorcy z Urzędem i zaprzestanie niedozwolonych praktyk.

Zawieranie w umowach z konsumentem postanowień, które mogą potencjalnie być uznane za niedozwolone wiąże się z ryzykiem ich kwestionowania przez konsumenta i podnoszenia przez niego, że postanowienia takie nie są dla niego wiążące. Ponadto konsument uprawniony jest do wytoczenia powództwa o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co może w efekcie skutkować wpisaniem danych postanowień do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wraz z oznaczeniem przedsiębiorcy, co może być dla przedsiębiorcy kłopotliwe pod względem wizerunkowym.

Teoretycznie, stosowanie klauzul niedozwolonych może również stanowić wykroczenie, gdyż zgodnie z art. 138b ust. 1 Kodeksu wykroczeń, kto będąc zobowiązany na mocy orzeczenia sądu do zaniechania wykorzystywania lub do odwołania zalecenia stosowania ogólnych warunków umów albo wzoru umowy, nie stosuje się do tego obowiązku, zawierając w umowie niedozwolone postanowienia umowne, podlega karze grzywny. Odpowiedzialność przedsiębiorcy w oparciu o tenże przepis może wchodzić w grę jedynie w przypadku, gdy takie wykroczenie popełnione zostało umyślnie. Wysokość grzywny może wynosić od 20 do 5.000 zł.


Planowane zmiany w prawie w zakresie klauzul niedozwolonych

W ostatnim czasie do konsultacji społecznych został skierowany projekt nowelizacji Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz Kodeksu postępowania cywilnego. Projekt ten w sposób istotny ma zmienić procedurę uznawania postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Zgodnie z treścią projektu, o uznaniu klauzuli za niedozwoloną w ramach kontroli abstrakcyjnej będzie decydował Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postepowaniu administracyjnym w drodze decyzji administracyjnej, w którym to zakresie będzie mógł działać z urzędu. Dotychczas następowało to na podstawie orzeczenia sądowego wydawanego w ramach postępowania cywilnego przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który następnie przesyłał odpis prawomocnego wyroku Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a ten wpisywał dane postanowienie do rejestru klauzul niedozwolonych. Projekt ten ma znacznie przyspieszyć procedurę eliminacji niedozwolonych postanowień wzorców umów i wzmocnić ochronę konsumentów. Obecny tryb jest bowiem mało efektywny czasochłonny.

W związku z powyższym bez wątpienia warto zatem zweryfikować regulamin swojego serwisu i upewnić się, że nie zawiera on żadnych niewłaściwych postanowień, zanim nieprawidłowości takie wytknie przedsiębiorcy Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy też Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Źródło: TaylorWessing (www.taylorwessing.com)

Nasze rekomendacje

Nasze członkostwa

Nasze certyfikaty

Wojskowe Centrum Normalizacji Jakości I KodyfikacjiTÜV NORDTÜV RHEINLAND

Nasze partnerstwo

Kompetencje